Bez tytułu
.... a jednak amputacja......
dzisiaj.....
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
.... a jednak amputacja......
dzisiaj.....
Wlasnie wrocilam od taty... Uslyszalam kilka mocnych slow "amputacja" "martwica" "smierc"....
Jeden lekarz mowi, ze trzeba amputowac, i to wysoko, inny ze z noga jest wszystko w porzadku... Ponoc rana ladnie wyglada i sie goi...
Tata od tygodnia goraczkuje, a jak go lecza? Dostaje Pyralgine! Nik nawet nie jest zainteresowany, zeby sprawdzic skad ta goraczka... Co ciekawsze ma ja tylko po poludniu. Mial miec poprana krew na posiew, ale nalezy ja pobrac w czasie goraczki, tata goraczkuje popoludniami, a labolatorium jest czynne do 15.... Czyli nie ma jak... Istna paranoja!
Dopiero po tygodniu goraczki, a juz trzech tygodniach pobytu w szpitali zostala pobrana krew...
Tata jest oslabiony... Dzis z kolei podaja mu krew...
Jestem taka zmeczona tym wszystkim... Musze sie opiekowac mama, robic zakupy do domu, gotowac... Mama nie ma na to sily...
Echh... Ciezko jest... Tata od kilku dni goraczkuje, moja najukochansza przyjaciolka troche sie ode mnie osunela.. Wlasciwie to ja od niej.. Moja wina.. Strasznie mi z tym zle... Musze zrobic cos aby ja przeprosic... Te 30km to jednak duzo... Do tego doliczajac ciagly brak czasu z mojej strony otrzymujemy mieszanke nie do strawienia...
Jest mi teraz podwojnie zle... A gdy dolicze do tegochandre, ktora mnie ostatnio dopadla... Echh... Zyc sie odechciewa...
Mam ochote na romans... Taki szybki, pelen emocji... Nie bede sie bronic gdy nadazy sie okazja...
Jedna mysl gdzies tam zabita kiedys w zarodku zaczyna coraz bardziej rozwijac sie i kielkowac..
"Potrzebuje"
"Mam dosc"
"Jestem zmeczona"
Albo wszystkie na raz... Albo pojedynczo... Przychodza i znikaja...
Czuje coraz wiekszy chlod w sercu i obojetnosc... Czy mozna tak sie znieczulic, zeby nie czuc wspolczucia?
"Chcialabym"
"Nie chce"
"Ja"
Tak strasznie potrzebuje uczucia.... Ciepla w sercu...
Slucham szeptu gwiazd.....
Niech magia trwa...
melodia: Lhasa De Sela - "J'arrive La Ville"