Bez tytułu
No i mamy weekend. Ciekawe co sie stanie....
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
No i mamy weekend. Ciekawe co sie stanie....
Wczoraj z nudow weszlam na chat. Nie gadalam w ten sposob juz ze dwa lata. W wiekszosci odzywali sie oczywiscie jacys erotomani, zboczency i inni tacy, ale poznalam 2 nawet sympatycznych ludkow.
Przegadalismy pol nocy (potem na gadu) i okazalo sie ze mamy baaaardzo duzo wspolnego. Wymienilismy sie numerami telefonow i juz zaraz po wylaczeniu komputera dostalam kilka milych smskow:) I znowu jakos tak lzej:)
Nie traktuje tego powaznie. To tylko luzna znajomosc:) Zobaczymy co bedzie:) Bo niedlugo spotkanie z jednym z nich.
A co najciekawsze obydwaj maja tak samo na imie;)
znów kilka milych wspomnien i znow kaciki ust jakby niesmialo unosza sie do usmiechu.... Jakos tak mi lekko na duszy...
Wczoraj uslyszalam od ciotki, ze w wypadkach gina tylko dobrzy ludzie... Czyli, ze ja jestem zla i przezylam tylko dlatego zeby sie poprawic... Moi rodzice nie wspominja juz o tym, bo wiedza, ze to najlepiej na mnie nie dziala, a ciotka sie przypieprza caly czas... Do dupy z tym.
Dzis nie bylo mi dane byc w Niebie... Nie bylo warunkow:(
Bylam w tzw. miescie i roznosilam ulotki mojego dentysty (w zamian za leczenie:). Przerabana praca... Ale poznalam kilka zaleznosci:
1. Im ladniejszy dom tym wieksza lub brzydsza skrzynka pocztowa (roznie bywa). A im wiekszy dom tym wiekszy pies...
2. Faceci lubia zaczepiac osobniczki plci przeciwnej roznoszace ulotki.
3. Faceci podrywaja w.w. osobniczki.
4. Faceci leca na dekoldy.
Ale bylo tez mile rozczarowanie: myslalam, ze nie ma juz na tym swiecie uprzejmych ludzi, a tu ide sobie chodnikiem, glowa spuszczona, pisze sms'a, a jakis pan z naprzeciwka:
-"A zastanawialem sie kto mi smsa napisal, a to pani!"
-... :)
-"Glowa do gory:)"
Bardzo mile:)
A On nadal milczy...