• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Luty 2004

Archiwum listopad 2007, strona 1


< 1 2 >

przeprosiny

Przeprosił... Przeprosił jeszcze przed przeczytaniem tej wiadomości... A reakcja na nią trochę mnie zdziwiła.. "przeczytalem dopiero priva i wiem co czujesz... i mam nadzieje ze nie będę musiał odczuć twojego wkurwienia.. wiem że mnie nie straszysz i że wszystko się ułozy.. całuje bardzo gorąco" Dzwonił wczoraj, ale nie odebrałam. Napisałam tylko, że nie wiem czy mam ochotę z nim rozmawiać.. Pisaliśmy chwilę smsy... Pytał czy chcę nadal się z nim spotykać, mówił, że nie chce kończyć naszej znajomości i że przeprasza... Dziś zadzwonił. Tym razem odebrałam. Prosił, żebym się na niego nie złościła, że on nie robi tego specjalnie, że mnie nie unika... Ale w jego głosie słyszałam nutkę pretensji o to, że się złoszczę... Poczułam niesamowitą ulgę po tym jak się odezwał.. Chociaż znów to było wymuszone z mojej strony.. Jednocześnie dalej jestem zła na niego i już sama nic nie wiem... Miło było znów usłyszeć jego głos w telefonie... I znów wracam do tego co było...
15 listopada 2007   Komentarze (2)

suka

Skończyły się czułości. Zagubiona postanowiła wytoczyć ostateczne działo i dać upust swej suczej naturze... Chce poczuć jak smakuje porzucona w ten sposób kochanka? Bardzo proszę... Słodycz wymieszana z trucizną ponoć smakuje najlepiej..

Ostatnia wiadomość do niego...

"Hej.
Piszę do Ciebie chyba ostatni już raz. Na prawdę nie wiem co się stało i nic nie rozumiem. Jest mi zwyczajnie przykro, a jednocześnie jestem strasznie wkurwiona, że nie stać Cię na odrobinę szczerości wobec mnie...

Chciałam Ci tylko przypomnieć, że porzucona w ten sposób kochanka potrafi być bardzo wredna i mściwa... I lepiej, żebyś się o tym nie przekonał jaka potrafię być gdy nadepnie mi się na odcisk...
I to wcale nie jest groźba. To tylko ostrzeżenie.

Pozdrowienia i buziaki.

P."

14 listopada 2007   Komentarze (3)

czekać?

"WItam
zyje zyje
ale mam tak jakby wielkiego dola i sie chowam ...
jakbym moogl to bym uciekl gdzies gdzie mnie nikt nie znajdzie ...
przepraszam ze tak sie zachowuje w stosunku do Ciebie ...

uwazaj na Siebie i jesli mozesz poczekaj moze niedlugo mi przejdzie i bede normalny ..."

 

...czekać? 

08 listopada 2007   Komentarze (4)

milczenie

a on dalej milczy.... już nie wiem czy jestem zła czy smutna czy sfrustrowana...

gdy sobie o nim myślę i przypominam to mi się chce płakać z powodu kolejnej beznadziejnej sytuacji.... 

07 listopada 2007   Komentarze (3)

Bez tytułu

Nie potrafię odejść. Nie potrafię zakończyć. A boli jak cholera. Nie odzywa się, nie pisze... A gdy już to zrobi czuję, że to wymuszone przeze mnie.. A kiedyś to było spontaniczne, codzienne "cześć" "buziaki" i inne takie. A teraz nie ma nic. Raz na tydzień albo dwa napisze, że jest zapracowany i nie ma czasu... i że myśli o mnie i tęskni...

Dziś mu zostawiłam wiadomość. Powiedziałam mu co mnie boli. Zobaczymy jaka będzie reakcja.

Nie chcę być zabawką. Nie chcę być powietrzem. Nie chcę odchodzić... 

03 listopada 2007   Komentarze (3)
< 1 2 >
Zagubiona_dusza | Blogi