• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Bez tytułu

Nie potrafię odejść. Nie potrafię zakończyć. A boli jak cholera. Nie odzywa się, nie pisze... A gdy już to zrobi czuję, że to wymuszone przeze mnie.. A kiedyś to było spontaniczne, codzienne "cześć" "buziaki" i inne takie. A teraz nie ma nic. Raz na tydzień albo dwa napisze, że jest zapracowany i nie ma czasu... i że myśli o mnie i tęskni...

Dziś mu zostawiłam wiadomość. Powiedziałam mu co mnie boli. Zobaczymy jaka będzie reakcja.

Nie chcę być zabawką. Nie chcę być powietrzem. Nie chcę odchodzić... 

03 listopada 2007   Komentarze (3)
alz
28 listopada 2007 o 22:31
Wiesz mysle ,ze musicie oboje ze soba sie spotkac pogadac szczerze i postacowic co dalej bo inaczej bedzie tak jak jest a jest jak widze a raczej czytam nie zbyt przyjemnie. To zrozumiale, ze boli Cie serce i ze tensknisz ale on pewnie tez cos do Ciebie czuje musi tylko powiedziec w prost Ci co mu w sercu gra! :)
innam
03 listopada 2007 o 13:26
Faceci chyba nigdy tego u kobiet nie zrozumieją :)
moje
03 listopada 2007 o 08:56
Myślę, że żadna z nas nie chce. A życie jakoś same się układa. My jakoś łatwiej się przywiązujemy, myślimy sercem i dla naszych uczuć wolniej płynie czas.

Dodaj komentarz

Zagubiona_dusza | Blogi