• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Luty 2004

Archiwum 25 stycznia 2007


wkurwiona

No miło, że łaskawie się odezwał! Wrócił do żony, wrócił do swojej byłej, nie odzywał się przez 4 dni, bo... Się bał! Bał się mojej reakcji! I jeszcze próbował wymyśleć jakąś wymówkę, ale postanowił być ze mną szczerym! No ja po prostu dziękuję za łaskę i podziwiam za odwagę!

Wymiana smsów po rozmowie...
- Wiesz, poczułam się jak by mnie ktoś walną czymś ciężkim w twarz i nie dobijał, żebym mogła się pomęczyć...
- Kotek. Proszę, nie miej mi tego za złe. Sam jeszcze nie wiem jak to się potoczy. Być może przegiąłem za bardzo. Teraz jeszcze nie wiem. To ty mi to wszystko uświadomiłaś, pamiętasz? Ale to jest silniejsze ode mnie. Teraz to wszystko wróciło, tylko, że teraz to ona zabiega o mnie a nie ja o nią, jak było kiedyś. Ja teraz podchodzę do tego z rezerwą. Proszę cie wybacz. Nie myśl o mnie źle. Bardzo cię lubię i szanuję. Tak wiele dla mnie zrobiłaś.
- A czego teraz ode mnie oczekujesz? Że powiem ci, że fajnie? Że się cieszę? Dla Twojej wiadomości ja polubiłam cię za bardzo. I znowu się przejechałam.
- Kotku, kurcze ja sam nie wiem co się dzieje. Daj mi trochę czasu, proszę...
- Czasu masz ile tylko chcesz. Tylko nie wiem czy ze mną... Bo pewnie znowu będziesz się bał cokolwiek powiedzieć...
- Kurcze, nie wiem co mam ci teraz powiedzieć...
- Ja też nie wiem. Najlepiej nic nie mów. To ci dobrze wychodzi.
- Nie wiem, nie wiem, nie wiem. To jest chore. Teraz nie ja zdradzam żonę z nią a ona swojego chłopaka ze mną. Teraz patrząc na nią widzę jak ja to kiedyś czułem. Mimo to nie potrafimy tego powstrzymać.
- No tak... Ta zakochana z drugiego końca Polski się nie liczy...
- Oj Kotku... Czemu dopiero teraz mi to mówisz? Nigdy nie myślałem, że mogę cię skrzywdzić...

Czy to się nazywa dobijanie leżącego?
25 stycznia 2007   Komentarze (9)
Zagubiona_dusza | Blogi