Bez tytułu
W niedziele widzialam sie z czlowiekiem, ktory sprawil mi tyle bolu... Nie tak dawno zupelnie... Przeszlam obok niego z wysoko podniesionym czolem i dumnym spojrzeniem. On tylko spojrzal na mnie i odwrocil wzrok. Stalismy sie dwojka zupelnie obcych sobie ludzi. I dobrze. Tak bedzie lepiej.
Z Wojownikiem cisza... Ma problemy w domu i w pracy... Nie dotycza one mnie. Tyle sie dowiedzialam.
A poza tym kupilam sobie wosk do depilacji... Tylko strach zbyt wielki... I tak lezy juz od 4 dni...
Aby sie odstresowac jezdze szybko samochodem... Nie wiem czy to dobre... Ale zastrzyk adrenaliny pomaga...