ech
Coś dziwnego się ze mną dzieje... Nie mogę przestać o nim myśleć, nie mogę się na niczym skupić, tylko czekam na środę aż go zobaczę...
A przecież sama chciałam to skończyć, nie chciałam już go widzieć i mieć z nim nic wspólnego... A teraz siedzę i odliczam godziny. Zamącił mi pan w głowie, panie B... i to bardzo.
Znowu nie rozumiem sama siebie...