Bez tytułu
"Myślę, że wszystko się da naprawić. Skoro nici z idealnych kochanków, to przynajmniej nie chcę tracić zajebistego kumpla, kogoś komu mogę powiedzieć wszystko, kogoś kto jest zajebisty i mnie rozumie."
No i jesteśmy wstępnie umówieni na rozmowę przy piwie. Nie wiem czy to dobrze, bo ma przyjechać do mnie na noc...
Zobaczymy co będzie...