• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Luty 2004

Archiwum 17 lutego 2008


mosty

Długo zastanawiałam się nad tą notką. Rozstanie z B. bolało mnie bardziej, niż mogłabym przypuszczać. Bolało do tego stopnia, że chciałam się zemścić... Ale jak na razie nie zrobiłam tego. Rozmawiałam z nim jakiś czas temu i... spaliłam kolejny most. I o dziwo bardzo dobrze się z tym poczułam. Wcześniej była cisza - żadne z nas się nie odzywało. I wcale nie było mi z tym dobrze. Za to teraz czuję się wyśmienicie. Bo on miał nadzieję! Wyobrażacie sobie to? Po tym wszystkim miał jeszcze nadzieję! Powiedział że miał inny pogląd na całą sytuacje ale teraz zmienił zdanie. Odpowiedziałam, że bardzo dobrze że zmienił i że mam nadzieję, że jego żona kiedyś się dowie o tym wszystkim.

Tak oto definitywnie to zakończyłam. W mój suczy i niewyszukany sposób. I bardzo dobrze mi z tym.

A kolejny most, który miałam nadzieję, że był spalony już dawno temu nagle sobie przypomniał o mnie... 

Wojownik...

Trochę rozmawialiśmy. Mieliśmy się spotkać. Trzy razy! Ale zawsze mu coś wypadało. Powiedziałam, żeby zrobił mi przysługę i więcej się ze mną nie umawiał.

 

i tak oto historia zatacza błędne koło.... 

17 lutego 2008   Komentarze (3)
Zagubiona_dusza | Blogi