Bez tytułu
- Zapomniałeś już o mnie...?
- Nie.. Ale nie mogę się z Tobą spotykać... Sporo się u mnie zmieniło. Jestem z nią... Chcę się czuć wobec niej w porządku...
- Miło, że wobec mnie jesteś w porządku i mi to mówisz... Faceci to skurwiele... Dzięki, że potwierdziłeś regułę. Teraz muszę cię tylko wyrzucić z mojego serca... Zapewne jak mnie pieprzyłeś wtedy w nocy już z nią byłeś. Tak... jesteś bardzo w porządku...
- Nie, wtedy jeszcze nie...
- I tak mnie to teraz gówno obchodzi. Nie dasz rady być jej wiernym. Ode mnie dwa słowa: Pierdol się
-Wzajemnie... Wszystkiego dobrego...
- Nie jestem dziwką, którą możesz pieprzyć kiedy jest ci źle. Dziwne, ale też mam uczucia, wiesz? Dzięki za potraktowanie mnie jak zwykłą kurwę...
-Paula... Przepraszam Cię, ale dziwnie zareagowałaś. Nigdy niczego ci nie obiecałem i do niczego nie namawiałem. Szanowałem cię i to się nie zmieni. Uspokój się. Przyjaźniliśmy się, ale żyliśmy własnym życiem...