Bez tytułu
Jestem rozpieszczana, mogę krzyczeć, dąsać się, nie odzywać, a on i tak jest przy mnie. Przychodzi w środku nocy gdy go o to poproszę... bo go potrzebuję... bo on potrzebuje mnie...
Powiedziałam, że nie potrafię okazywać uczuć. Że, żeby zaufać potrzebuję czasu. On pogłaskał, pocałował i powiedział, że poczeka...
Mój Wariat...