• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Styczeń 2009
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Maj 2007
  • Kwiecień 2007
  • Marzec 2007
  • Luty 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Grudzień 2005
  • Listopad 2005
  • Październik 2005
  • Wrzesień 2005
  • Luty 2004

Archiwum 08 lipca 2006


jedna wielka telenowela...

Opowiem Wam pewną historię… O nim i o niej…
Ona. Dziewiętnastolatka przygotowująca się do matury. On. Grubo po czterdziestce, żona, dwóch dorosłych synów. Dostaje pracę na kierowniczym stanowisku niecałe 200 km od domu. Przeprowadza się samotnie. Do domu wraca tylko na weekendy. Pewnego dnia, w wieczór andrzejkowy zagaduje do niej przez Internet. Zaprasza na lampkę wina. Ona się nie zgadza. Proponuje rozmowę. Od tej pory rozmawiają codziennie po kilka godzin. On codziennie rano zostawia wiadomości na dzień dobry, pisze maile. Rozumieją się doskonale… Któregoś wieczoru ona wysyła mu fragment „Podręcznika Wojownika Światła”. On odkrywa, że jest takim właśnie Wojownikiem. Po miesiącu rozmów ona namawia go do spotkania. Prosi aby magia nie zniknęła. On się zgadza.
Pierwszy wieczór na żywo. Gorąca herbata z rumem, ich wspólna muzyka, rozmowy. Nieoczekiwany obrót spraw – pocałunki. Już nie przyjacielskie… Ona jedzie do domu. Kolejne rozmowy, kolejne spotkania. Zaczynają ze sobą sypiać. Ona czuje, że magia znika. On już nie zostawia wiadomości na dzień dobry, nie pisze do niej. Nie rozmawiają tyle co kiedyś. On twierdzi, że wszystko jest jak dawniej. Sypiają ze sobą regularnie. Ale już nie rozmawiają tyle co kiedyś. On przestaje się odzywać. Ona płacze przez niego. Prosi o rozmowę. On się zgadza.
Ona wyrzuca mu wszystko. Mówi, że nie chce go znać, ani mieć z nim czegokolwiek wspólnego. Płacze, krzyczy, ubliża. On ze stoickim spokojem jej wysłuchuje i mówi, że nie chce, żeby ona odeszła. Za bardzo mu zależy na przyjaźni z nią. Mówi, że tylko jej może powiedzieć wszystko. Że ona jest jego najbliższą przyjaciółką. Ona nie chce go słuchać. Wyżywa się na nim, a on to wszystko potulnie przyjmuje i zgadza się z tym.
Opowiada jej dlaczego się nie odzywał. Żona powiedziała mu, że nie chce już z nim być. Dla niego było to całkiem wygodne, ponieważ poznał pewną kobietę w której się zakochał. Od tamtej pory spotykał się z nią, nie mając czasu dla starej znajomej.
Pewnego dnia jego nowa miłość wyjeżdża do USA. On rozpacza. Ona chce go pocieszyć, jednak on nie ma dla niej czasu. Po miesiącu dostaje wiadomość od tej kobiety. Jest świadkiem Jechowy i jej ‘bracia’ nie pozwalają się jej z nim spotykać, bo ma żonę. Ona potulnie wykonuje ich polecenia. Związek ten powoli staje się fikcją. Żona po jakimś czasie potulnieje i nadal chce z nim być.
On odzywa się do niej raz na jakiś czas. Ona mu tylko odpowiada. On zawsze daje obietnice bez pokrycia. Obiecuje, a robi zupełnie coś odmiennego. Ona ma dość takiego traktowania. Odkąd przestali ze sobą sypiać spotkali się dwa razy. Rozmawiali kilkakrotnie. On się w ogóle nie zmienia. Gdy się spotykają jest jak gdyby nigdy nic. Jednak on zawsze mówi, że „odezwie się”, jednak tego nie robi.
Na ostatnim spotkaniu odprowadza ją do domu. Łapie za rękę i idą tak przez oświetlony park trzymając się za ręce jak zakochani.
Ona nic już z tego nie rozumie. Wie jedno. Nie będzie się mu narzucać. Wysłuchuje go gdy on tego potrzebuje. Jednak gdy ona potrzebuje się rozmowy on ją zbywa.

Ta dziewczyna to ja. Ten mężczyzna to Wojownik. Ich wspólne życie przypomina telenowelę. A ona utwierdza się cały czas w przekonaniu, że faceci to świnie….
08 lipca 2006   Komentarze (8)
Zagubiona_dusza | Blogi