A wiec zakupilam sobie dzis z rana zel do dziasel dla niemowlat marki 'Calgel' i o dziwo pomaga. Niestety chwilowo, ale aplikowany co pol godziny przynosi efekty. Tubka pokaznych rozmiarow 10 gram. Starczy mi na dwa dni przy dobrych wiatrach. Do tego wyksztusne pastylki do ssania, bo i gardelko boli i kaszel jakos dziwnie wzmorzony.
I w ten oto piekny sposob zostawilam dzis rano 20zl w aptece. Coz... zdrowie ponad wszystko.
Jeszcze tylko jutro i w zasadzie koniec mojej edukacji na poziomie srednim. Potem 13 maja ostatni egzamin i najdluzsze wakacje zycia. Ale ten czas szybko leci...
pokora
13 kwietnia 2006 o 19:18
więc matura? no cóż. i tęskno będzie za szkołą. i wracaś się będzie chciało. i w życiu zmian tyle ;) taki przełom mały, co?
Uwazaj na siebie.
Jak dobrze mi tu znowu :*
Dodaj komentarz