wycieczka na lotnisko - czyli jak pieknie zmarnowac sobote..., ***

Strony

Dzis zrobiono nas w przyslowiowe siuski...
Chcielismy skladac szybowce, ale odprawili nas z kwitkiem...

Coz... Nastepnym razem po prostu nie przyjedziemy...

I jak by tego bylo malo krew mnie zalewa... Znaczy sie z nosa cieknie;)

moje

01 kwietnia 2006 o 22:10

krew czy katar?

alona

01 kwietnia 2006 o 20:43

Wow!
Zazdroszczę ...
znaczy nie krwi.

calaja

01 kwietnia 2006 o 18:18

u nas nie leje ;)

poza_czasem

01 kwietnia 2006 o 18:07

Szybowce...tylko mi nie mów ,że jeszcze latasz. Zawsze chciałem się w powietrze wzbić...

my_space

01 kwietnia 2006 o 16:35

Zazdroszcze tego latania... To pasja polaczona z wolnoscia.
Ostatnio przez szesc dni mi leciala regularnie co godzine ,dzien i noc z obydwu dziurek co sie rowna braku energii .

wziuuum

01 kwietnia 2006 o 14:57

Mnie w ciągu całego mojego życia, to tylko dwa razy krew z nosa leciała =]
A przysłowia o siuskach nie znam Oo

Dotyk_Anioła

01 kwietnia 2006 o 13:58

To tak z okazji Prima Aprilis?

black.rainbow

01 kwietnia 2006 o 13:49

Ja tez nieraz mam \'czerwone wodospady\' z nosa. Szczerze mówiac, na dłuższą mete to troche męczące.
ps. ja tez nie słyszałam nigdy o zadnych przysłowiowych siuskach;)tzn. teraz juz wiem:)
Pozdrawiam:)

ERRAD

01 kwietnia 2006 o 13:36

Zapowiadali, że tu dopiero po południu będzie lało...

Lets

01 kwietnia 2006 o 13:27

przyslowiowe SIUSKI? :DDD
Tobie z nosa cieknie, a ja smaram ziemią! [w kazdym bądź razie czymś czarnym i niebardzo przyjemnym dla oka :> ;)]
PS. że ja kurna nigdy nie słyszałam o przysłowiowych siuskach! ?!

***

Strony

wycieczka na lotnisko - czyli jak pieknie...

Dodaj komentarz