• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

wspomnienia

Kac minal... Ale jakis tam moralniak pozostal. Sylwestra spedzilam w gronie najblizszych. Z moimi dwiema przyjaciolkami i brygada RR.

Wlasnie... Co sie tyczy tych ostatnich wymienionych... Mam totalny metlik w glowie i sama nie wiem co mam myslec, bo za wiele to ja nie pamietam... Z T. definitywnie dalam sobie spokoj z powodu braku odzewu i tego, ze zarywal do mojej psiapsiolki. B. - myslalam, ze cos z tego moze wyjsc, ale okazalo sie, ze on podbija do jakiejs "15", wiec ja podziekuje, z mlodszymi konkurowac nie bede:P No jak by tego bylo malo pojawil sie R. Ponoc na imprezie ostro do mnie podbijal, ale ja NIE PAMIETAM!

Pamietam, ze lezelismy na lozku i sie nim bawilismy (bo elektryczne bylo;) i nie wiem w jakis sposob znalezlismy sie na podlodze a ja... na nim! Nie wiem jak do tego doszlo, bo szczegolow nie pamietam. Ale wiem, ze raczej nic wiecej sie nie stalo... A szkoda. Choc z drugiej strony to moze lepiej, bo wolalabym byc w miare trzezwa;)

I powiedzcie mi co ja mam myslec i robic! Tu mi dzis R mowi, ze on nie bedzie podchodzil B i ze mu sie spodobala moja druga znajoma... Mam nadzieje, ze nie mowil powaznie...

Pora chyba wrzucic na luz, bo nie ma sensu tak sie wszystkim przejmowac... Co ma byc, to bedzie!

Ale mam wstret do alkoholu na jakis czas... Bo wypilam na prawde duuzo! Nie przegapilam zadnej kolejki z czego jestem dumna. Ale spedzilam troche czasu w toalecie, co duma mnie juz nie napawa.

Mam nadzieje, ze u Was bylo lepiej;)

02 stycznia 2006   Komentarze (4)
kilka_chwil
05 stycznia 2006 o 20:36
A co tam, trzeba czasem przybalować ;] U mnie było bez przyjaźni z toaletą, że tak to ujmę :p
my_space
04 stycznia 2006 o 20:57
No lepiej nie bylo,bo tez zaprzyjaznilam sie z lazienka w ta nocke magiczna, doslownie jak bym w zyciu alkocholu nie pila! :P
Spokojnego roku malutka Ci zycze i niech wszyscy juz zdrowi beda!
Para_Medic
03 stycznia 2006 o 14:43
A ja nie piłem :) i też jestem z tego dumny :P ...ludzie ode mnie odchodzili jak słyszeli, że nie piję :D lol,nie było najlepiej, ale do najgorszych sylwestrów też nie mogę tego zaliczyć. Nocowały u mnie dwie spite koleżanki i kumpel (na fotelu spał :P )ja na tapczanie a one w moim łóżku. Nio ale później w nowy rok to spotkało mnie coś tak niewyobrażalnego dla mnie jak nic... zresztą sama wiesz :)))

Pozdrawiam i dziękuje za komenatrz :)
pure_sincerity
03 stycznia 2006 o 13:14
U mnie lepiej nie było.. przynajmniej coś u ciebie sie działo.. :) choć nie pamietasz tego.. no ale ionni mogą ci opowiedziec o ile pamietają ;)
Przepity roczek będziesz miec.. aaa no i dobrze :) :*

Dodaj komentarz

Zagubiona_dusza | Blogi