usmiech taty..., ***

Caly poranek spedzony na walce ze sniegiem i lodem...

Zmeczona, bez sil, ale szczesliwa - usmiech na twarzy taty - bezcenny...

zlamane_skrzydla

18 lutego 2006 o 20:47

za wszystko inne zapłacisz kartą MasterCard ;)

Dotyk_Anioła

18 lutego 2006 o 20:32

Śnieg i lód? A u mnie kałuże, roztopy i WIOSNA :) Ale usmiechu taty to bym nie oddała za nic... Przytulam...

my_space

18 lutego 2006 o 14:25

I ja do Ciebie szeroko sie usmiecham :) To bedzie dobry dzien :*

kilka_chwil

18 lutego 2006 o 12:24

Cudnie :)

pure_sincerity

18 lutego 2006 o 11:57

:) uśmiech jest najważniejszy :)

poza_zasiegiem

18 lutego 2006 o 11:48

gdzie Ty mieszkasz??!;)) u mnie słoneczko, niebo bez jednej chmurki, a śnieg i lód splywa do studzienek;)) wieeesnaaa:))

black.rainbow

18 lutego 2006 o 11:34

Uśmiech to niewątpliwie bezcenna rzecz:)

moje

18 lutego 2006 o 10:59

Jak dobrze, że wciaz uczymy się dostrzegać bezcenne rzeczy.