ulubiony dzien..., ***

Strony

Wstalam rano, umylam wloski ulubionym szamponem, nasmarowalam cialo ulubionym olejkiem, ubralam ulubione dzinsy, kupilam sobie ulubionego rogalika, bylam u ulubionej fryzjerki i wypilam ulubiona kawe...

Zaczynam nowy etap w swoim zyciu. Bez zastanawiania sie, co on mysli, bez tesknienia, bez wyczekiwania i bez ciaglej niepewnosci...

Bez niego....

a zycie plynie i plynie....

zagubiona=>isaak

03 października 2005 o 20:17

To propozycja?:)

isaac

03 października 2005 o 20:06

nowy etap? bez niego?... może ze mną?

zagubiona=> Iluzja...

03 października 2005 o 19:50

Ktos juz mi dzis powiedzial cos takiego... ;)

Iluzja....

03 października 2005 o 19:38

i tak trzymaj..zapominaj bo po co sie meczyc..ale pamietaj ze idac tak ulica..nie mozesz odpuscic sobie rozgladania sie na boki..bo najlepszym lekarstwem na zlamane serce jest nowa milosc...uwierz ze sie sprawdza

Chaos_Angel

03 października 2005 o 18:33

Podobno my jesteśmy tylko bardzo dobrymi przyprawami w waszym życiu...

ambi

03 października 2005 o 18:18

bez tesknienia?
jeszcze sie przkonasz ze tak latwo nie bedzie.. ale trzymam kciuki zeby ci sie udalo..
Czasem trzeba wprowadzic zmiany w swoje zycie!! :)

my_space

03 października 2005 o 18:10

Lubie Cie :)

padaPada

03 października 2005 o 17:37

Mamy jedno zycie. Dobrze z niego zrobic ulubione zycie :)

ERRAD

03 października 2005 o 17:26

Hmmmm... Nie mam tak dużo \"ulubionych\"!

IstariNienor

03 października 2005 o 17:24

Prawidłowo. Odetnij się od niego. Od wszystkiego.

Strony

Dodaj komentarz