• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

smiech a strach

Wlasnie wrocilam od taty. Jest zadowolony, zartuje sobie, smieje sie...

Scenka pierwsza:

Mama na chwile wyszla z sali, zostalam z tata sama. Nachylil sie i mowil tak jakby chcial, zebym to tylko ja uslyszala:

- I tak coreczko... Strach zabija sie smiechem...

W tym momencie wcale nie bylo mu do smiechu... Jego oczy mowily wszystko...

08 grudnia 2005   Komentarze (4)
ERRAD
09 grudnia 2005 o 15:35
To trudne, ale przecież nadejdą lepsze dni... Trzymaj się!
po-prostu
09 grudnia 2005 o 10:34
Jeszcze sie wszystko ulozy!

Smiej sie razem z Tatuskiem! :)

Wazne ze On sie nie zalamuje, pomoz Mu przetrwac ten czas strachu!
my_space
08 grudnia 2005 o 22:59
Odpowiednia reakcja... Duzo sily wam wszystkim szczerze zycze!
pure_sincerity
08 grudnia 2005 o 21:17
Dokładnie, strach zabija się śmiechem..
Dlatego niech Twoj tato się smieje ile chce!! oby jak najwiecej.. by na chwile zapomniec o problemach..

Dodaj komentarz

Zagubiona_dusza | Blogi