• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

mieszane uczucia

Mam metlik w glowie... A wczorajsze spotkanie z Wojownikiem mi nieczego nie ulatwilo...
Mialam mieszane uczucia. Poczawszy od oczekiwania na spotkanie, przez radosc, zdziwienie, radosc, euforie, pozadanie, skonczywszy na smutku i zalu...
- Ja dzis pozostane bierny
- Dlaczego?
- Bo jestem chory
- Dla mnie to nie jest usprawiedliwienie.
- To ja pojde teraz pod prysznic, a potem oczekauje obiecanego masazu i lekarstwa na przeziebienie. I mam ochote na frytki i piwo...
- Masz piec minut.
(wrocil po 8 i pol)
- Spozniles sie. Teraz ja bede bierna.

Grzane wino przygotowane przez niego zaczelo wibrowac w glowie... I oboje pozostalismy bierni. Lezac przytuleni do siebie. Do czasu... Zauwazylam, ze on nie zamyka oczu... Patrzyl caly czas na mnie...
- Dobrze sie czujesz?
- Yhm
- Zimno ci?
- Yhm
- Moze sie przykryjemy?
- Nie, bo wtedy usne.

To byl pierwszy raz, kiedy w pokoju panowala kompletna cisza i zapalone bylo swiatlo... Enya cos tam spiewala, ale plyta juz dawno sie skonczyla...
- Nie mam teraz ochoty ani na piwo, ani na frytki.
- Moglabym tu usnac przy tobie i spac az do rana...
- Yhm.

Oboje zaczelismy usypiac. Wtuleni w siebie. On przytulil mnie bardzo mocno, jak by nie chcial mnie juz nigdzie puscic... Nagle zerwal sie.
- Idziemy zrobic frytki.
- Coz za heroiczna decyzja.
- Gdybym polezal tak dalej, to bym usnal.

A wiec jedlismy frytki z majonezem i sluchalismy okropnie smutnej muzyki z filmu Bandyta (kolejna plyta od niego)... Byl jakis nieobecny. Caly czas gladzil moja dlon... W miedzyczasie dzwonil do swojej Ewy...
Im wiecej sie z nim spotykam, tym mniej rozumiem... On nie uzewnetrznia uczuc... Tak jak i ja...
I to "Martwie sie o ciebie" na pozegnanie... Nic juz nie rozumiem... Mam sie poddac?
22 marca 2006   Komentarze (12)
zagubiona=>moje
23 marca 2006 o 09:46
Oboje usypialismy po ciezkim wysilku fizycznym:P
zagubiona_=>ERRAD
23 marca 2006 o 09:46
Frytki z majonezem nie sa zle... Ale zdecydowanie lepiej smakuja z keczupem:D
zagubiona_=>ERRAD
23 marca 2006 o 09:45
Frytki z majonezem nie sa zle... Ale zdecydowanie lepiej smakuja z keczupem:D
Tecumseh
23 marca 2006 o 08:29
Czasme mam wielką ochotę poleżećsobie przytulonym w kompletnej ciszy, albo przy muzyce sączej się z głośników... Nic nie mówić... A chwila trwa i trwa...
moje
23 marca 2006 o 08:29
Martwi się o Ciebie...? Chyba po tym jak się zachowuje. Jest za bardzo szczery. Bo jak można leżąc obok Ciebie powiedzieć, że za chwilę usnę.
:D
Buź.
Little_Devil
23 marca 2006 o 00:38
frytki mmm dawno nie jadlam..
Czasami placze,bo chce mi sie plakac.Wtedy czuje ze uchodzi ze mnie zlosc.
ERRAD
22 marca 2006 o 23:01
Frytki? Z majonezem? Hmmm!
martusia1219
22 marca 2006 o 22:47
\"Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą\" zawsze to sobie powtarzam gdy chce sobie darować. Nie poddawaj się...Wiesz dzisiaj tez miałam chwilę zwoątpienia\"Daje sobie spokoj po co mi to wszystko nie mam juz siely \" i odwieczne pytanie O co mu chodzi? Ale jak przeczytałam Twojego posta przypomniałam sobie, ten cytat. Może nic nie rozumiesz, ale zastanów się czy toni jest taka nutka niepewnosci, ten czar dzięki któremu chcesz byc przynim...? Zastanów się dobrze czy chciałabyś żeby było wszystko takie jasne i zrozumiałe.
alona
22 marca 2006 o 21:46
Nie poddawaj się.
Ja zawsze poddaję się i zawsze potem żałuję.
3m się!
pure_sincerity
22 marca 2006 o 20:19
po co Ci to wszystko.. zdardza teraz.. bedzie zdradzać dalej.. a ty tylko bedziesz bardziej cierpieć.
my_space
22 marca 2006 o 18:12
No to taki chory jeszcze nie byl...ykhm
To wszystko takie tajemnicze lekko...,ale tez fascynujace.
Ola
22 marca 2006 o 16:41
zapraszam na mojego bloga

Dodaj komentarz

Zagubiona_dusza | Blogi