• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

dzieci

Od rana siedze z dzieciakami... Ech, tak milo na duszy sie robi gdy taki maluch przyjdzie, przytuli sie... A gdy uderzy sie, wystarczy pocalowac i powiedziec, ze juz nie boli, a smutek mija i dalej sie bawi jak gdyby nigdy nic...
Dlaczego w tak zwanym "doroslym" zyciu tak sie nie da? Dlaczego bol fizyczny latwiej zniesc?

Uwielbiam dzieci... Mozna sie przy nich niesamowicie wyciszyc, a samo patrzenie na to jak spia uspokaja czlowieka jak nic innego...

Zmykam, bo moje kochanie zranilo sie w paluszek... Ide go pocalowac;)
08 lutego 2006   Komentarze (3)
zagubiona_dusza
08 lutego 2006 o 12:19
Mam takie, ale u mnie jest rygor;) (bo mamusia rozpieszcza, a u nas tak dobrze nie ma:P) Placzesz? A to sobie placz!
pure_sincerity
08 lutego 2006 o 12:08
no dzieci sa slodkie.. przekonałam się troche do nich.. ale jak gdy bys miała w domu od 5 lat to samo dziecko.. ktore jest bardzo rozwydrzone i wyniańkane przez dziadkow.. i czasami wiecej marudzi i placze.. \"bo on chce i juz\".. to bys miala dosc.. ;) tak jak ja mam czasami :P
calaja
08 lutego 2006 o 11:49
wiem wiem, jak jestem na kolonii z dzieciaczkiami, to czuję się taka potrzebna. I choć czasem potrafią doprowadzić mnie do łez, wiem przecież, że to tylko dzieci :)

Dodaj komentarz

Zagubiona_dusza | Blogi