• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

***

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

dobrze

Ach, Wojownik się wczoraj odezwał! Jakież było moje zdziwienie... Po prawie 1,5 roku gdy próbowałam zapomnieć on się odzywa... A dlaczego? Ha! Już z nią nie jest. Znowu. Ale tym razem zagubiona duszyczka nie rzuci mu sie w ramiona i nie będzie pocieszać. Prawie się wyleczyłam.

Pokazałam mu moją fotkę z pewnej rozbieranej sesji... Jego odpowiedź (sms - nadal ma mój numer): "Udało mi się wreszcie obejrzeć fotkę... Powiem wprost: krew uderzyła mi do głowy... Niesamowite zdjęcie!" Niech wie, co stracił. I jakoś lepiej mi się po tym zrobiło.

A mój wakacyjny romans kwitnie... Dostaję buziaki rano na dzień dobry, wieczorem na dobranoc, gdy jedzie do pracy czy stoi w korku. Spędziliśmy ze sobą dopiero jeden dzień sam na sam - ale za to jaki dzień... 

Gdy dziś mu powiedziałam jaka była reakcja Wojownika na to zdjęcie, on odpowiedział: "ja wiem, co on stracił".

Cudownie jest. Chciałam wakacyjnego romansu i go mam. Zaskakuje mnie na każdym kroku. Tak jak lubię.

Nie myślę o tym, że i tak nic więcej z tego nie będzie poza romansem. Cieszę się chwilą.

Dobrze mi tak jak jest. 

26 lipca 2007   Komentarze (8)
wojownik  
BanShee
26 lipca 2007 o 21:15
wakacje moga trwać całe zycie - wszystko zalęzy od nastawienia :)
zagubiona_dusza
26 lipca 2007 o 20:56
Moje.. wakacje będą trwały dopóki będzie mi tak dobrze...
grainne
26 lipca 2007 o 20:31
"jestem kobietą wyzwoloną, nie matką, nie żoną, kobietą wyzwoloną" ;)

A tak na serio, też bym tak chciała. Nauczyć się cieszyć chwilą zamiast być ciągle śmiertelnie serio.
Moje
26 lipca 2007 o 18:04
Tak jak ktoś Ci napisał w komentarzach-żyjesz według swoich wyborów. :) Twoje życie przynajmniej tak jak piszesz jest wolne.
P.S. myślisz, że jak długo będą trwały wakacje?
calaja
26 lipca 2007 o 14:03
romans fajna sprawa-zawsze jest idealny, bo nie ma czasu ani szansy zeby sie rozwinac i popsuc, tylko ze potem jak się konczy to jakos tak szkoda.
lupus
26 lipca 2007 o 13:55
Przynajmniej teraz wiesz, że żyjesz i naprawdę korzystasz z życia. Popieram :)
InnaM
26 lipca 2007 o 13:41
No, i niech wie, co stracił! :>
wu_żet
26 lipca 2007 o 13:15
no to fajnie, ze jest fajnie. po co się kwasić na zapas, prawda? :] pozdrawiam

Dodaj komentarz

Zagubiona_dusza | Blogi