Trwam w tym swoim postanowieniu już kilka dni i wiecie co? Całkiem dobrze mi z tym. Czasem tylko pomyślę, zastanowię się gdy on napisze coś do mnie. Ale ja nie odpowiem, bo usunęłam numer. I z telefonu i z mojej głowy.
Usuwam powoli też wspomnienia. Jest coraz lepiej.
Może się uda...
intensiv_plum
29 grudnia 2006 o 10:30
Widzę że jesteś na dobrej drodze wiec życzę wytrwałości:]
Dodaj komentarz