bezsenność, ***

Nie mogłam spać dziś w nocy i zrobiłam sobie małe podsumowanie...

19 facetów i 1 kobieta.

Niektórych pamiętam bardzo dobrze, innych gorzej, niektórych nigdy nie zapomnę.

bezsenność jest do dupy....

aanita

03 marca 2008 o 11:33

bilanse sa straszne

calaja

03 marca 2008 o 08:26

ja to chyba nie mam co podsumowywac u siebie haha ;)

Lidka

02 marca 2008 o 23:38

Zagubiona, przepraszam! nie chciałam cię urazić swoim komentarzem w poprzedniej notce! Możesz go usunąć, ten zresztą też... powodzenia!

moje

02 marca 2008 o 22:51

A może nie warto robić bilansow?

semisweet

02 marca 2008 o 21:01

Ja tam za bardzo nie mam czego liczyć. Pora to nadrobić ;)

yoshie

02 marca 2008 o 20:38

jest do dupy ... tez mnie to czasem dopada miotam sie na lozku i lapie jakies dziwne rozkminki :>

innam

02 marca 2008 o 19:44

Ostra zawodniczka.